BULIMIA A FANABERIA, KAPRYS (BULIMIA, ZABURZENIA ODŻYWIANIA, KOMPULSYWNE JEDZENIA)



Fanaberie XXI wieku....

Niejednokrotnie spotkałam się ze stwierdzeniem, że bulimia jest fanaberią. Pewnego rodzaju kaprysem. Za każdym razem spokojnie tłumaczę na czym choroba ta polega, jaki jest jej mechanizm, system, nawet i "budowa".

Ale najważniejsze słowo jakie po takiej rozmowie powinno utkwić w pamięci to fakt, że bulimia JEST CHOROBĄ!!!!!

Bulimia to NIE FANABERIA!!!!


A teraz coś dla potwierdzenia mojej tezy:
Zgodnie z Międzynarodową Klasyfikacją CHORÓB ICD - 10, Bulimia ma oznaczenie F 50.2 !!!
Mało tego! W Międzynarodowej Bibliotece Medycyny (National Library of Medicine - Medical Subject Headings) Ma oznaczenie : F03.375.250
Wcześniejszą nazwą Bulimii było Obżarstwo (Hyperphagia, nazwa ta obowiązywała w latach 1981-86). Przed obżarstwem było zaburzenie apetytu (Appetite Disorders) lub po prostu zachowania żywieniowe(?) (feeding behavior).

WOW!!! A jednak to choroba!

DODATKOWO:

Dla przykładu, według tej samej klasyfikacji ICD - 10 astma oskrzelowa ma oznaczenie J 45
Dychawica oskrzelowa (astma) w głównej mierze z przyczyn uczuleniowych oznaczenie J 45.0
Dychawica oskrzelowa nieuczuleniowa J 45.1.
Jak widzicie, są przesłanki do tego by mówić o Bulimii jak o chorobie.

Dlaczego zatem pokutuje błędne przekonanie, że osoby chorujące na Bulimię czy nawet Anoreksję są rozkapryszone?

Mówi się, że w przypadku Anoreksji wystarczy tylko zacząć jeść. Co do Bulimii krąży plotka, że kluczem do sukcesu jest zaprzestanie wymiotowania.
Bo w głównej mierze ludzie myślą, że Bulimia to tylko wymiotowanie a Anoreksja niejedzenie.

Czas na kubeł zimnej wody:
Gdyby rozwiązanie było tak banalnie proste to jestem przekonana, że Bulimia i Anoreksja nie zostałyby zaklasyfikowane jako choroby.
A jednak nimi są.

Mam astmę oskrzelową, innymi słowy atopowe zapalenie oskrzeli (przez alergię).
Co ciekawe nikt nie powiedział mi :
"Przestań kaszleć to wyzdrowiejesz" albo "Ogarnij się, to tylko twój wymysł". Ewentualnie "Sama jesteś sobie winna" lub " Nie rozumiem, inni też mieli ciężkie życie a na astmę nie chorują"(tak na logikę co te zdarzenia mają wspólnego z astmą? - NIC).

Niestety odnośnie bulimii na okrągło słyszę te stwierdzenia.

Myślicie, że chciałam na to zachorować? Że wybrałam sobie taką ścieżkę życia? Albo miałam wpływ na zachowanie mojego ojczyma lub mamy?
- NIE, nie miałam.

Pomimo tego, jak pisałam wcześniej nie jestem Współczesną Wonder Woman i zachorowałam.
Nie życzę tego nikomu. Bo być swoim własnym wrogiem i nieustannie walczyć ze sobą jest ciężko.

PROŚBA:
Uszanujcie ( Wy zdrowi) chorobę i nie dołujcie bulimika.
Wierzcie mi, osoby mające problemy z odżywianiem potrafią siebie bardzo dołować. Zatem po co dolewać oliwy do ognia?
Zresztą jeżeli ktoś zachoruje na grypę, zapalenie oskrzeli, zapalenie gardła (czy też inne), to nie mamy do niego pretensji, że zachorował.
Z chorobami psychicznymi jest tak samo.


CHCESZ WYJŚĆ Z CHOROBY ALE NIE WIESZ JAK?

OD NAS OTRZYMASZ PROFESJONALNY ED MENTORING ORAZ KONSULTACJE DIETETYCZNE.

NAPISZ DO NAS: efyra.diety@gmail.com

ZADZWOŃ:  +48 510 084 377
Z SUKCESAMI POMAGAMY WYJŚĆ Z BULIMII I ANOREKSJI.
 Prowadzimy również porady przez Internet (SKYPE). 


 WAŻNE: Porady i konsultacje prowadzi u nas osoba, która wyleczyła się z bulimii. Teraz pomaga innym chorym bazując na własnym doświadczeniu. Konsultacje dietetyczne w cenie.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

BŁĘDY POZNAWCZE - ZNIEKSZTAŁCENIA MYŚLENIA

WSTYDZĘ SIĘ POPROSIĆ O POMOC – CZYLI ZOSIA SAMOSIA.

JAK ZAPLANOWAĆ SOBIE REALNE CELE?